Faktura czy paragon?

Prowadząc finansowość we własnej firmie spotykamy się z czasami najbardziej banalnymi problemami. Zła data na fakturze, czy nieodpowiednie pokwitowanie może sprawić, że zmarnujemy wiele czasu by naprawić błąd i jednocześnie stracimy sporo nerwów. Czasami błędy są tak zakamuflowane, że nawet nie wiemy, że zrobiliśmy coś źle. Szukając złych danych tracimy cierpliwość, a reszta pracy czeka na swoją kolej. Pewnym problemem może być nawet wystawienie potwierdzenia zakupu. Jeśli nasza działalność zajmuje się sprzedażą produktów, to musimy się spodziewać małych nieporozumień z klientami. Jednym z powodów, który tworzy wiele niemiłych sytuacji jest wydawanie faktury. Nie każdy klient życzy sobie dostać fakturę. Jeśli kupuje coś, jako detalista, nie mając zamiaru odsprzedać, czy przerobić danego dobra, wystarczy mu po prostu rachunek. Chociaż ze strony klienta jest to tylko brak dobrej woli, to jednak my sami musimy uważać na tego rodzaju błędy. Nie każda osoba powie, żem takie załatwianie sprawy wygląda nieprofesjonalnie, będą też osoby, które ten pogląd zostawią dla siebie, ale już nigdy nie nabędą u nas żadnego dobra. Jeszcze gorsza sytuacja jest z osobami, które planują dalszą sprzedaż. W takim wypadku niedopuszczalne byłoby udostępnienie tylko rachunku. W firmie obie te formy muszą być znane i używane.

Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.