Z pewnością wiele osób w ostatnim czasie straciło pracę, albo boryka się z trudności w znalezieniu takowej, a jeśli nawet pracują, to ich pracodawca nie jest skłonny zaoferować nam umowy o pracę. Mnóstwo osób pracuje na zasadzie umowy o dzieło, albo umowy zlecenie, jest wiele osób, które również rozliczają się na zasadzie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Niewątpliwie takim osobom jest zdecydowanie trudniej otrzymać kredyt. Instytucje bankowe niezbyt przychylnym spojrzeniem patrzą na takich kredytobiorców. W przeważającej większości przypadków odrzucają wnioski kredytowe od takich osób. Jednak czasami udaje się i takim osobom zaciągnąć zobowiązanie kredytowe, które opiera się na ich umowie o dzieło i tym podobnych. Jednak w takich przypadkach potencjalny kredytobiorca musi wykazać się odpowiednimi dokumentami potwierdzającymi osiągane przez niego dochody na odpowiedniej skali czasu. Ostateczna decyzja zawsze zależy od banku, i przed wyborem miejsca, w którym złożymy wniosek kredytowy, warto rozejrzeć się, który bank darzy największym zaufaniem osoby bez ważnej umowy o pracę. Przy osobach nieposiadających stałego miejsca zatrudnienia, inne zasady obliczania zdolności kredytowej, potrzebne są również inne zabezpieczenia takiego kredytu, inaczej skonstruowana jest również umowa kredytowa.
Kredyt bez umowy o pracę

